Twój klub:
Bezpieczny trening to nie tylko prawidłowa technika i właściwa regeneracja. Jeśli chcesz zacząć ćwiczyć i czuć się dobrze, konieczna jest dbałość o higienę – zarówno przed, w trakcie, jak i po wizycie w klubie. Jak zadbać o higienę na siłowni, by cieszyć się nie tylko dobrą kondycją, ale także nienagannym zdrowiem?
Klub fitness – podobnie jak każde inne skupisko ludzkie – jest siedliskiem wielu groźnych bakterii i wirusów. Zwłaszcza w okresach przejściowych, czyli wiosną czy jesienią, kiedy większość z nas dopadają nieprzyjemne infekcje. Czy to oznacza, że lepiej ćwiczyć w domu? Zdecydowanie nie. Nie musisz w ten sposób ograniczać swojego treningu. Wystarczy, że będziesz we właściwy sposób dbać o higienę, a unikniesz wszelkiego rodzaju infekcji. Tylko co w tym przypadku oznacza słowo “właściwy”?
Każdy, kto odwiedza klub fitness, wnosi do niego wszystkie bakterie, z którymi zetknął się wcześniej na zewnątrz. Zanim więc pojawisz się na sali, dokładnie umyj ręce, używając mydła i ciepłej wody.
Aby zmniejszyć kontakt z bakteriami na siłowni, zadbaj o stan sprzętów, na których ćwiczysz. Korzystaj z dostępnego na sali środka dezynfekującego oraz ręczników papierowych. Odkaź każdą maszynę przed i po skorzystaniu z niej.
Na trening zabieraj ze sobą ręcznik, który wykorzystasz do ocierania twarzy, a najlepiej także drugi, który położysz w punktach styku z ciałem (w tym celu możesz też skorzystać z ręczników papierowych dostępnych w klubach). Jeśli planujesz wziąć prysznic po treningu (co zdecydowanie zalecamy, bo jest to sposób zarówno na zmycie zarazków, jak i na relaks oraz przywrócenie ciału właściwej temperatury), miej przy sobie jeszcze jeden ręcznik, którym wytrzesz się po kąpieli. Pamiętaj także o klapkach, które ochronią twoje stopy przed infekcjami grzybiczymi.
Aby nie wynieść bakterii i wirusów z siłowni na całym ciele, konieczna jest także zmiana ubrań po treningu. Nigdy nie wychodź w dresie, w którym wcześniej ćwiczyłeś. Bakterie, które rozwijają się w pocie, zbierają się w nim. Pamiętaj, by po każdym treningu wrzucić go do pralki, ustawiając wysoką temperaturę (60 stopni). Zwróć także uwagę na materiały, z których są wykonane. Postaw na lekki zestaw, który pozwala twojej skórze oddychać.
Jeśli trenujesz siłowo, zastanów się nad zakupem rękawiczek. Dzięki nim nie tylko odseparujesz się od śladów pozostawionych przez innych ćwiczących, ale także uchronisz się przed otarciami niszczącymi twoją skórę.
Jeśli trenujesz z kimś znajomym, każde z was powinno mieć własną butelkę wody. Dzięki temu nie tylko unikacie wymiany bakterii znajdujących się na samym plastiku, ale przede wszystkim chronicie swoje jamy ustne. Pijąc z jednej butelki, wzajemnie narażacie się na próchnicę i nadkażenia. Na trening możesz przyjść z własną wodą, ale jeśli zapomnisz ją zabrać, nic nie szkodzi – w recepcji każdego klubu napojów jest pod dostatkiem.
Większość pań na co dzień dba o swój wygląd, nakładając na twarz kilka warstw różnych środków kosmetycznych: bazę, podkład, puder, bronzer… Tymczasem, wybierając się na siłownię, lepiej z nich zrezygnować. Twoja skóra bowiem intensywnie się poci, a przez makijaż dochodzi do szczelnego zapchania porów. Szybko więc możesz spodziewać się pojawienia wyprysków, które będą trudne do usunięcia.
Jeśli z jakichś przyczyn nie wyobrażasz sobie całkowitej rezygnacji z makijażu, postaw na puder mineralny. Wyróżnia się znacznie lżejszą konsystencją, która sprawia, że nawet w kontakcie z ludzkim potem nie jest niebezpieczny dla stanu twojej cery.
Pamiętaj także, by zawsze mieć przy sobie paczkę chusteczek lub niewielki ręcznik do ocierania potu. Dzięki temu dłonie jak najrzadziej będą kontaktowały się z twarzą. W ten sposób zmniejszysz kontakt skóry z bakteriami.
Jest on możliwy nawet w okresach, w których prawdopodobieństwo występowania bakterii oraz wirusów wzrasta. Nie musisz rezygnować z ćwiczenia na siłowni początkiem wiosny czy jesienią. Wszyscy jednak musimy zachować zdrowy rozsądek i dbać o higienę w czasie treningów.
Najpopularniejsze artykuły
Zobacz również
