Co pomoże ci wydłużyć, a co prawdopodobnie skróci życie?

Każdy z nas chciałby dożyć sędziwego wieku. Jak dojrzewać w sposób mądry, by jak najdłużej cieszyć się zdrowiem, tężyzną fizyczną, dobrą energią i pięknym wyglądem? Przedstawiamy kilka sposobów na wydłużenie życia i przypominamy, czego w nim unikać, by móc korzystać z niego pełną piersią.

W ostatnich dziesięcioleciach średnia długość życia znacznie wzrosła, ale to jeszcze nie jest gwarancja, że każdy z nas dożyje osiemdziesięciu czy dziewięćdziesięciu lat. Jest cały szereg czynników, które mogą nam to utrudnić, takich jak siedzący tryb, stres czy nieprawidłowa dieta. Na szczęście jest też gros rzeczy, które możemy zrobić, by wydłużyć życie.

Co pomoże ci wydłużyć życie?

Zakładamy, że regularnie trenujesz, a twoja dieta jest zbilansowana i bogata we wszystkie składniki odżywcze. Twój organizm z pewnością ci za to podziękuje! Ale co jeszcze możesz zrobić dla siebie, by cieszyć się długim życiem? Uwaga – na liście same przyjemności!

Spotykaj się z ludźmi. Dobra energia, śmiech, rozmowy, spacery… Wszystko to przekłada się na wyższą jakość twojego życia. Endorfiny są ci potrzebne. Ich niedobór może działać na ciało nawet jak 15 papierosów dziennie. Nie stroń od ludzi – jak najczęściej umawiaj się z przyjaciółmi na kawę i plotki, a kiedy macie czas, spędzajcie go aktywnie na spacerach czy wycieczkach.

Całuj partnera jak najczęściej. Okazuje się, że osoby, które każdego ranka dają buziaka swoim drugim połówkom, żyją nawet 5 lat dłużej, zarabiają więcej i rzadziej są ofiarami wypadków drogowych (dowiedli tego badacze, natomiast warto wspomnieć przy tej okazji także o pracy dyplomowej Martine Murier z wydziału medycyny w Bohigny we Francji). Dzięki takiemu porankowi będziesz bardziej pozytywnie nastawiony i po prostu zaczniesz przyciągać pozytywne sytuacje. A najważniejsze jest to, że połączenie pieszczot i pocałunku podnosi tętno, zatem w twoim organizmie poprawia się krążenie krwi, dotlenia się mózg i w ten sposób rośnie odporność organizmu. Hormony szczęścia są więc tylko dodatkiem, choć nie ujmujemy im znaczenia.

Urządzaj długie spacery. Oczywiście najlepiej w doborowym towarzystwie (dwie pieczenie na jednym ogniu!), ale nie jest to warunek. Pójdź, gdzie tylko chcesz, choć najlepiej, jeśli będzie to miejsce, w którym można odetchnąć pełną piersią, jak las czy park. Możesz także zacząć chodzić do pracy – jeśli masz do niej zbyt daleko, wystarczy, że zaparkujesz w pewnej odległości od biura lub wysiądziesz kilka przystanków wcześniej i pozostałą część trasy pokonasz pieszo. Uważaj jedynie na stan powietrza w okolicy, szczególnie w okresie zimowym. Do tej kwestii wrócimy jeszcze za chwilę.

Uprawiaj seks. Do tego chyba nie trzeba namawiać, ale… Pod koniec ubiegłego wieku w Walii, w miejscowości Caerphilly, przeprowadzono 20-letnią obserwację ponad 900 mężczyzn w wieku 45-59 lat, z której wynikało, że już jeden stosunek tygodniowo zmniejszył ryzyko przedwczesnej śmierci o blisko 50%. Okazuje się, że w trakcie seksu uwalniany jest w organizmie hormon DHEA, nazywany potocznie “hormonem długowieczności”. Odpowiada on za wytworzenie hormonów płciowych (u obu płci) oraz – co ciekawe – wpływa na zwiększenie sprawności fizycznej oraz intelektualnej (!).

Pij kawę! Okazuje się, że od 2 do 5 filiżanek czarnego płynu dziennie to zbawienna dawka dla organizmu. Wybieraj jednak rozsądnie ziarna. Nie pij kawy rozpuszczalnej i “sypanej”, nie dolewaj zbyt dużo tłustego mleka i staraj się, aby temperatura napoju nie przekraczała 65 stopni. Dzięki temu znacząco zmniejszysz ryzyko przedwczesnej śmierci.
Co skraca życie?

Zawsze dobrze jest działać dla poprawy swojego zdrowia. Nie rezygnuj z powyższej listy, jednak nie bądź zdziwiony brakiem efektów, jeśli jednocześnie wyrządzasz sobie krzywdę. W jaki sposób bardziej lub mniej świadomie skracasz sobie życie?

Zbyt krótki sen sprawia, że wstajesz rano rozdrażniony i nastawiony negatywnie do wszystkiego, co cię czeka. Co więcej, niewystarczająca ilość snu może powodować problemy z pamięcią. Wpływa także na przedwczesny rozwój demencji, powoduje niektóre choroby układu sercowo-naczyniowego i nie jest bez znaczenia w rozwoju nowotworów. 6 godzin snu na dobę to absolutne minimum.

Nałogowe oglądanie telewizji niesie duże ryzyko wystąpienia wielu z tzw. chorób cywilizacyjnych. Okazuje się, że zaledwie jedna godzina spędzona przed ekranem (to przecież raptem jeden, góra dwa odcinki ulubionego serialu!) może skrócić życie o 22 minuty. Oglądanie telewizji wpływa negatywnie na działanie układu krążenia, jest czynnikiem warunkującym otyłość i cukrzycę, a także niszczy więzi rodzinne i relacje z przyjaciółmi.

Palenie papierosów to prawdziwa zmora. Świadomość dotycząca szkodliwości tego nałogu wciąż rośnie, ale wciąż tkwi w nim ponad 20% Polaków. Tymczasem jeden papieros to życie krótsze nawet o 11 minut. Lista szkód, które powoduje palenie tytoniu, jest naprawdę długa i dotyczy nie tylko płuc, ale również oskrzeli, serca czy żołądka. Nawet 20-krotnie zwiększa ryzyko powstawania nowotworów jamy ustnej, gardła, przełyku i krtani. Poza tym pogarsza kondycję skóry i zębów.

Nadużywanie alkoholu to również złożony temat. Choć niewielka ilość alkoholu może mieć nawet pozytywny (a co najmniej neutralny) wpływ na nasz organizm, to jednak jego nadmierne spożywanie prowadzi do niszczenia szarych komórek i ma pogarsza działanie różnych narządów – przede wszystkim żołądka i wątroby. Nie pozostaje bez znaczenia dla relacji międzyludzkich (tak ważnych w kontekście starań o długie życie). To właśnie alkohol często staje się przyczyną rozpadu rodzin oraz utraty pracy czy prestiżu społecznego. Według badań naukowców z uniwersytetu w Sunderlandzie, 10 drinków tygodniowo może być przyczyną skrócenia życia o 5 lat.

Szkodliwe powietrze. Problem, który pojawia się przede wszystkim w okresie zimowym, kiedy to zaczynamy palić w piecach. Występuje nie tylko w dużych aglomeracjach, ale także na wsi (wystarczy, że sąsiedzi używają nieodpowiedniego opału). Dlatego warto monitorować stan powietrza w okolicy (przy użyciu aplikacji na smartfona lub własnego miernika) i gdy wyraźnie się pogorszy, zacząć korzystać w domu ze specjalnych filtrów, a wychodząc na zewnątrz, ubierać maseczkę antysmogową.

Okazuje się, że im życie przyjemniejsze, tym może być dłuższe. Dlaczego więc nie zacząć korzystać z rad naukowców i nie zacząć wprowadzać nowych nawyków już dzisiaj? Do dzieła!

Zobacz również