Prysznic po treningu – gorący, czy lodowaty? Regeneracyjny!

Data dodania: 2021-11-10

 

Nie będziemy cię zwodzić przez kolejne kilka akapitów. Napiszemy wprost. Ani nie gorący, ani lodowaty. Zatem letni? Też nie. Najpierw zimny, a potem gorący. Taki mix można śmiało nazwać prysznicem regeneracyjnym.

Nie ma nic przyjemniejszego niż prysznic po dobrym, długim i męczącym treningu. Część ludzi lubi wejść pod zimną wodę, inni na myśl o temperaturze niższej niż 38 stopni Celsjusza, dostają dreszczy. Opowiadanie się więc po jednej ze stron byłoby bezsensem. Każdy z nas nieco inaczej odczuwa temperaturę i każdy z nas inaczej reaguje na strumień wody cieknący po plecach. Jedno jednak jest pewne.

Prysznic regeneracyjny to samo zdrowie

Po dłuższym wysiłku, czy to wytrzymałościowym, czy siłowym, twoje mięśnie i ścięgna “rozgrzane są do czerwoności”. Warto więc je ukoić i obkurczyć naczynia krwionośne, polewając ciało chłodną wodą. Zamknięte zostaną też pory w skórze, co wpłynie na ograniczenie pocenia się – to ważne, jeśli zaraz po treningu zakładasz białą koszulę i idziesz do biura. Zimna woda pozytywnie wpływa też na wszelkie obrzęki i ból (trochę na zasadzie zimnego okładu).

Następnie w celu rozluźnienia i przywrócenia krążenia należy podkręcić temperaturę i dać sobie chwilę na relaks. Chłodna woda zwęzi naczynia krwionośne, gorąca je rozszerzy – taki naprzemienny prysznic sprawi, że krew będzie krążyła szybciej. Szybciej zatem i lepiej będą regenerować się twoje mięśnie. Wykonaj od 3 do 5 zmian temperatury wody. Polewaj się zimną wodą przez około 10 sekund. Faza ciepła powinna trwać dwa razy dłużej.

Jaka temperatura to dobra temperatura?

Woda do 25 stopni pobudza, hartuje, przyspiesza krążenie krwi oraz przemianę materii. Letni prysznic, w granicach 26-35 stopni rozluźnia mięśnie. Woda gorąca, powyżej 36 stopni, odpręża i niweluje sztywnienie mięśni i stawów. Gorąca woda otwiera pory, co ułatwia usuwanie toksyn z organizmu. Należy jednak uważać z długością i samą temperaturą “gorącej wody”. W zbyt dużej ilości wydłuży czas regeneracji mięśni. Gorącą kąpiel należy brać minimum 4 godziny po treningu. Jeśli więc ćwiczysz rano, wieczorem możesz zrelaksować się w wannie przy dobrej książce.

(prawie) Terapia kontrastowa, jeśli masz nieco więcej czasu

Jeśli prysznic po treningu może zająć ci nieco więcej czasu, zafunduj sobie terapię kontrastową. Profesjonalni sportowcy mają do tego dwa zbiorniki wypełnione wodą o różnych temperaturach, ale polewanie się wodą też przyniesienie (ograniczony, ale jednak) efekt. Polewaj się zimną wodą przez 3 minuty (teraz wydaje się to niewiele, ale w praktyce jest to dużo trudniejsze), a następnie przełącz na wodę ciepłą lub gorącą (kolejne 3, zdecydowanie przyjemniejsze, minuty). Następnie daj sobie około 15 minut na odpoczynek. W tym czasie możesz zjeść swój posiłek potreningowy!

Nie pomoże w przypadku prawdziwych urazów

Pamiętaj, że jakakolwiek kąpiel nie pomoże ci w wyleczeniu, czy nawet w regeneracji po prawdziwych urazach. Te od razu należy konsultować ze specjalistami. Kąpiel też nie uchroni cię przed bólem mięśni po długiej nieobecności na siłowni. Może go tylko chwilowo złagodzić. 

Zimna woda zdrowia doda? Zimna w połączeniu z ciepłą na pewno 🙂

Pierwszy raz
w Fitness Platinium?

Zobacz poradnik przygotowany dla nowych klientów!

Dowiedz się więcej

Klauzula informacyjna – dane osobowe - zobacz

Dołącz do nas

© Copyright 2023. Wszystkie prawa zastrzeżone.

Projekt i wykonanie: